Druciarstwo Polaków! Takie auta jeżdżą po drogach!

[mtmg]

Witam
Stałem się kilka dni temu posiadaczem nowej czarnej O2 Tour zakupionej bez radia. Radio Swing zostało zakupione poza salonem i postanowiłem je samodzielnie zamontować i tu mam kilka problemów a na forum nie znalazłem odpowiedzi.
Otóż jak włożyć wtyk anteny (instalacja jedno antenowa) Fakra pojedyncze do gniazda w radiu? Może głupie pytanie ale u mnie odległość pomiędzy dwoma gniazdami na oko wynosi mniej niż milimetr a obudowa wtyku to milimetr co za tym idzie nie daje się tego wsunąć.
Są na to jakieś sposoby poza zakupem podwójnego wtyku?
Następne pytanie to czy powinna działać w dokładanym Swingu GALA, PDC VOL na czujnikach fabrycznych? Wiem że wizualizacji nie będzie taką odpowiedź otrzymałem ASO ale z GALĄ i PDC VOL który to bajer przydał by mi się a szczególnie żonie... nie uzyskałem odpowiedzi.

[daneczek76]

Druciarstwo Polaków! Takie auta jeżdżą po drogach!

Pomysłowość ludzka nie zna granic, także jeżeli chodzi o zmuszanie auta do jazdy za wszelką cenę. Zobacz, z czym kierowcy zjawiają się na stacjach kontroli pojazdów.
Jazda z pękniętym przewodem hamulcowym, ze startymi niemal do zera klockami i tarczami hamulcowymi, czy z prowizorycznie naprawionym zawieszeniem - takie "błahostki" nie zaprzątają uwagi niektórym właścicielom samochodów.
Dowodem są zdjęcia ze stacji kontroli pojazdów, do których zgłosili się kierowcy, chcąc dostać pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym.

więcej : http://motoryzacja.interia.pl/wydarz...rogach,1723211

[Szkodnicki]

Masakra :!: Ci kierowcy naprawdę są odważni... i bardzo głupi narażając siebie i innych użytkowników ruchu na tragedię... :evil:

[piotrek_os]

raz to głupota ludzi, a inna sprawa bieda w społeczenstwie, która doprowadza nie raz do wypadkow itp.

[alfee]

daneczek76, To jest MEGA :lol: :lol: :lol:


Mój ranking:
1.

2.

3.


Reszta według uznania, ale dla mnie wszystkie zasługują na nagrodę Darwina.

[Agamek12]

Podejrzewam, że ci debile "drutujący" swoje wehikuły byli pewni że robią coś równie mało niebezpiecznego jak ludzie "drutujący" HID-y do zwykłych lamp...

[Biszczu]

Było już o tym w Auto Świecie

[Guguś]

Masakra, podziwiam talenty i wyobraźnie oraz pomysłowość następców Adama Słodowego

Zrób to Sam, niezapomniana książka :szeroki_usmiech

[qbec]

jak dla mnie Number ONE jest klocek założony w złą stronę...

[shok]

jak dla mnie Number ONE jest klocek założony w złą stronę...

dla mnie też ...parskłem śmiechem

[piotrek_os]

jak dla mnie Number ONE jest klocek założony w złą stronę...

dla mnie też ...parskłem śmiechem

to jak to auto hamowało....to były efekty świetlne + cieplne

[qbec]

jak dla mnie Number ONE jest klocek założony w złą stronę...

dla mnie też ...parskłem śmiechem

to jak to auto hamowało....to były efekty świetlne + cieplne

i wizualne

[Hanz2k]

Wątek o podobnych cechach:

http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=434&postdays=0&postorder=asc&highlight=druciarstwo&start=255

[Big]

raz to głupota ludzi, a inna sprawa bieda w społeczenstwie

Ja bym powiedział że to jest TYLKO I WYŁACZNIE GŁUPOTA !!! Bieda nie ma tu nic do rzeczy.
Spójrz na mentalność polaków, a szczególnie tych biedniejszych. Ma taki człowiek do wydania max. 10 tys zł na samochód i co kupuje ?? Oczywiście Ałdika w TeDei, albo Golfa III oczywiście że deteii lub Passata. Do tego zestawu do chodzi jeszcze BMW 3 i Calibra. Mówiąc wprost są to auta baaaaardzo drogie w utrzymaniu i zreguły mocno wyeksploataowane z potężnymi realnymi przebiegami sięgajacymi 500-600 tys km, czyli auta generujace dośc spore koszta ich eksploatacji.
Co prawda za te same pieniądze tem sam człowiek moze kupić o parę lat młodszą i z dużo mniejszym przebiegiem Nubirę, Lagunę I ph II, Kię Rio czy Fabię lub Clio II, ale co powiedzą sasiedzi ??!! Przecież oni jeżdżą Audi 80 B4 1.9 DTI, a ja zapytany czym jeżdżę co powiem - że Renault, Kią czy Daewoo ?? toż to wstyd na całą wieś.
I tu jest własnie pies pogrzebany - postaw się a zastw się, mówi staropolskie powiedzenie - bo części zamienne dobrej jakości do takich aut jak Audi, BMW, VW Golf lub Passat są drogie, a i stopien wyeksploatowania tych aut sprawia że tych cześci potrzeba sporo i często. Co więc robi własciciel takiego auta. Ano idzie na szrot i kupuje UŻYWANE !! klocki, tarcze, wydech itp. ewentualnie sztukuje sam co potrafi i wygląda to jak wygląda.

[Sebastian_M26]

Zdjęcia te pochodzą z samochodów tzw. firmowych. I bieda nie ma tu nic do rzeczy. Przecież taki "biznesmen" nie wyda na auto złotówkę, a na oponie będzie jeździł aż druty nie wyjdą. Taką mamy w Polsce klasę handlarzy i taksiarzy.
Jeśli chodzi o samochody prywatne, to jest to naprawdę rzadkość, aby ktoś do takiego stanu dopuścił.

[Agamek12]

Sebastian_M26, skąd wiesz, że to tzw. "firmówki"?

[daneczek76]

Sebastian_M26, chyba raczej chodzi ci o drobnych handlarzy i dorobkiewiczów typu "pan Juzek z Warzywniaka co śmiga na plac po ziemniaki żukiem" bo raczej większe firmy i korporacje sobie na takie coś nie pozwolą.

[kapi]

scena z życia:
młoda kobieta ma "problem" z samochodem - coś nie tak auto jeździ ...
mechanik po przejechaniu paru metrów wraca do warsztatu i mówi - tam jest całe zawieszenie do wymiany,
pani odpowiada - ... i tak musze sprzedać ten samochód :szeroki_usmiech

[Big]

tam jest całe zawieszenie do wymiany,
pani odpowiada - ... i tak musze sprzedać ten samochód

i za chwilę będzie ogłoszenie treści " Sprzedam ......... (wstawić markę) , super zadnaby, użytkowany przez kobietę" :evil:
Powiem z doświadczenia, że samochody którymi jeździłey kobiety są 10 razy bardziej zniszczone i zaniedbane niż te którymi jeździli faceci. Kobiety absolutnie nie przywiązauja jakiejkolwiek wagi stanu, zarówno wizualnego jak i technicznego, samochodu i np. ja od kobiety auta raczej nie kupię.

[loru]

Powiem z doświadczenia, że samochody którymi jeździłey kobiety są 10 razy bardziej zniszczone i zaniedbane niż te którymi jeździli faceci. Kobiety absolutnie nie przywiązauja jakiejkolwiek wagi stanu, zarówno wizualnego jak i technicznego, samochodu i np. ja od kobiety auta raczej nie kupię.

to też trochę nasza wina, owszem moja żonka nie przejmuje się faktem, że coś tam może nie działać czy jest gdzieś ryska ale ja osobiście staram się raz na dwa tygodnie pojeździć jej autkiem i posłuchać czy przypadkiem coś nie stuka nie puka no i czy jeździ.

[Sebastian_M26]

A kto jechał kiedyś taksówą z nie wypiep..onym zawieszeniem?
Jedyny serwis takich aut to wymiana oleju za 80zł razem z olejem, filtrem i robocizną.

[r2r]

Sebastian_M26, nie zawsze i niekoniecznie. Jedni potrafią kalkulować i wiedzą że dobrze działający sprzęt powiezie właściciela przez długi czas, a zaniedbany pojeździ z 2 lata i "wysypie" się w nim wszystko. Prawda jest jednak taka że ok. 70% ludzi kalkulować nie umie, albo nie chce.

[Zorr]

Ja bym powiedział że to jest TYLKO I WYŁACZNIE GŁUPOTA !!! Bieda nie ma tu nic do rzeczy.
Spójrz na mentalność polaków, a szczególnie tych biedniejszych. Ma taki człowiek do wydania max. 10 tys zł na samochód i co kupuje ?? Oczywiście Ałdika w TeDei, albo Golfa III oczywiście że deteii lub Passata. Do tego zestawu do chodzi jeszcze BMW 3 i Calibra. Mówiąc wprost są to auta baaaaardzo drogie w utrzymaniu i zreguły mocno wyeksploataowane z potężnymi realnymi przebiegami sięgajacymi 500-600 tys km, czyli auta generujace dośc spore koszta ich eksploatacji.
Co prawda za te same pieniądze tem sam człowiek moze kupić o parę lat młodszą i z dużo mniejszym przebiegiem Nubirę, Lagunę I ph II, Kię Rio czy Fabię lub Clio II, ale co powiedzą sasiedzi ??!! Przecież oni jeżdżą Audi 80 B4 1.9 DTI, a ja zapytany czym jeżdżę co powiem - że Renault, Kią czy Daewoo ?? toż to wstyd na całą wieś.

no nie jest to tylko głupota... dla mnie to jeszcze nieuczciwość, bo taki jeden z drugim, jakby wiedział, że za 10tys to kupi BMW z przebiegiem 600tys albo Nubirę z przebiegiem 80tys to sporo wybrałoby Nubirę, ale skoro mają wybór między BMW z przebiegiem 80tys i Nubirę z przebiegiem 80tys w tej samej cenie, to wybierają BMW.
Nie każdy musi się znać na mechanice, lakiernictwie itd...

Dla przykładu: ciekawe ile osób na forum, w Polsce nabrałoby się na taki przekręt:
http://pclab.pl/news45507.html ?
tyle że w takim przypadku od razu sprawa trafiłaby do sądu natomiast jak ktoś kupi "składaka" albo z przekłamanym przebiegiem to "nie da się niczego nikomu udowodnić".

[Chris11]

A kto jechał kiedyś taksówą z nie wypiep..onym zawieszeniem?
Jedyny serwis takich aut to wymiana oleju za 80zł razem z olejem, filtrem i robocizną.

Ja z tym twierdzeniem jak najbardziej się zgadzam... Nie pamiętam taksówki, w której nie byłoby problemu z zawieszeniem, wydechem, czy choinką palących się kontrolek na desce rozdzielczej.

[beaviso]

Nie ma 100% reguły.

Jechałem ostatnio Octavią I na taxi w Warszawie. Samochód z końca produkcji serii Tour na bazie jedynki, z przelotem już 100 tys. km. Zadbany, nic nie pukało, zagadałem jak się sprawuje, kierownik mówił, że u niego nie ma żadnego pitu pitu, tylko jak serwis to kompletny, bo inne metody tylko się mszczą, żadnych tam dziadowskich oszczędności, bo w aucie spędza 16h dziennie robiąc kilkaset km po mieście. Ale to był wyjątek

Moja żona ma swoje auto - zabiłaby za każdą rysę parkingową, a każdy szmer muszę jechać i posłuchać razem z nią, ma większą paranoję niż ja punkcie swojej Skody. Od czasu jak ma dobre auto, to już w ogóle wszystko musi być na cacy - nie tyle estetyka (brudny może być), co sprawność techniczna. Po dziurach i np. objazdach z płyt jeździ wolniej ode mnie, wlokąc za sobą sznur wściekających się dziadów w służbowych furmankach, albo takich, które są warte mniej niż nasze ostatnie prace w zawieszeniu Ale to też jest chlubny wyjątek Choć u mnie w rodzinie kobiety są wyczulone na punkcie sprawności samochodu - nie kosmetyki, ale właśnie sprawności (odgłosów, zmian w prowadzeniu, itd.) Wszystko musi być zawsze "na sicher".

M.